Od wielu lat uprawiam bieganie rekreacyjne z reguły po kilka kilometrów 5 x w tygodniu. Od 10 lat miałem nawracające kontuzje, które powodowały, że musiałem przerywać bieganie na kilka tygodni a najdłużej na 9 m-cy. Było to dla mnie bardzo uciążliwe, gdyż bieganie, choć zupełnie amatorskie (dwa razy za namową syna wystartowałem w biegu na 10 km w Krynicy) pozwalało mi utrzymać sprawność fizyczną, zregenerować siły po pracy i dawało możliwości kontaktu z przyrodą. Zasięgałem opinii lekarzy, fizjoterapeutów i trenerów biegania. Jednak po krótkich lub dłuższych okresach poprawy (ostatnio coraz krótszych) bóle łydki nawracały i praktycznie uniemożliwiały normalny trening. Dzięki Krzyśkowi, któremu jestem bardzo wdzięczy, powróciłem do normalnego biegania, bóle łydki nie nawracają (od ok. 9 m-cy) a ja przy okazji poprawiając technikę biegu, biegam co-najmniej 30 sec szybciej na kilometr. Krzysiek zwrócił mi uwagę na liczne błędy w technice, które były najpewniej przyczyną moich kontuzji. (Być może trochę pomaga też pas i ćwiczenia w związku z przodopochyleniem miednicy). Zalecił ćwiczenia wzmacniające mięśnie głębokie (core) oraz mięśnie mające główne znaczenie przy bieganiu. Do tej pory tylko biegałem, nie dbałem o inne elementy treningu. Bardzo użyteczne (w tym również również zahasłowane) są ćwiczenia zamieszczone na stronie Rumnning Performance, które staram się regularnie wykonywać. Krzysiek wykonał mi też test mleczanowy, co pozwoliło mi zorientować się w mojej wydolności.
Reasumując: pełny profesjonalizm, luz, dystans do przekazywanych treści, dowcip, życzliwość i zaangażowanie.
Dziękuję
Jacek Jodłowski
Od wielu lat uprawiam bieganie rekreacyjne z reguły po kilka kilometrów 5 x w tygodniu. Od 10 lat miałem nawracające kontuzje, które powodowały, że musiałem przerywać bieganie na kilka tygodni a najdłużej na 9 m-cy. Było to dla mnie bardzo uciążliwe, gdyż bieganie, choć zupełnie amatorskie (dwa razy za namową syna wystartowałem w biegu na 10 km w Krynicy) pozwalało mi utrzymać sprawność fizyczną, zregenerować siły po pracy i dawało możliwości kontaktu z przyrodą. Zasięgałem opinii lekarzy, fizjoterapeutów i trenerów biegania. Jednak po krótkich lub dłuższych okresach poprawy (ostatnio coraz krótszych) bóle łydki nawracały i praktycznie uniemożliwiały normalny trening. Dzięki Krzyśkowi, któremu jestem bardzo wdzięczy, powróciłem do normalnego biegania, bóle łydki nie nawracają (od ok. 9 m-cy) a ja przy okazji poprawiając technikę biegu, biegam co-najmniej 30 sec szybciej na kilometr. Krzysiek zwrócił mi uwagę na liczne błędy w technice, które były najpewniej przyczyną moich kontuzji. (Być może trochę pomaga też pas i ćwiczenia w związku z przodopochyleniem miednicy). Zalecił ćwiczenia wzmacniające mięśnie głębokie (core) oraz mięśnie mające główne znaczenie przy bieganiu. Do tej pory tylko biegałem, nie dbałem o inne elementy treningu. Bardzo użyteczne (w tym również również zahasłowane) są ćwiczenia zamieszczone na stronie Rumnning Performance, które staram się regularnie wykonywać. Krzysiek wykonał mi też test mleczanowy, co pozwoliło mi zorientować się w mojej wydolności.
Reasumując: pełny profesjonalizm, luz, dystans do przekazywanych treści, dowcip, życzliwość i zaangażowanie.
Dziękuję
Jacek Jodłowski
Running Performance to profesjonalne, merytoryczne oraz indywidualne podejście do zawodnika. Treningi planowane w oparciu o aktualną analizę i ocenę wytrenowania, zarówno zaawansowanej osby jak i zaczynającej przygodę z bieganiem. Aktywności monitorowane są przez bardzo użyteczną i czytelną platformę oraz bezpośredni kontakt i wymianę informacji z trenerem. W moim przypadku pozwalało to na ich modyfikację w zależności od bieżących postępów i własnych odczuć. Trening „pod okiem” Krzysztofa Janika to nie tylko bieganie, to także dopasowanie ćwiczeń Core & Strength oraz okresy regeneracyjne, to wspólna praca, zaangażowanie oraz poczucie humoru i luz, to nie sztampa to poznawanie i znajmość zawodnika. Po doświadczeniach pierwszego sezonu (treningach, obozach biegowych i startach) pozostaję z Running Performance i trenerem Krzysztofem Janikiem.
Z RP trenuję blisko 2 miesiące. Bardzo dobry kontakt z trenerem jest podstawą w takiej współpracy. I tu funkcjonuje to wyśmienicie. Dodatkowo fajna platforma do synchronizacji treningów i komunikacji z zespołem. Poprzednio wypełniałem excela i odsyłałem trenerowi. W RP rejestrujesz trening, który sam się wrzuca na platformę i po sprawie.
Pod skrzydłem Krzysztofa Janika w końcu czuję, że jestem prowadzony a nie tylko odhaczam treningi z przesłanej rozpiski. Dotychczasową współpracę oceniam wzorowo i z czystym sumieniem polecam zespół z RP.
Reklama
I strongly recommend Running Performance. I have been training with coach Krzysztof Janik for four months now and have improved a lot my endurance and velocity. The training plan is smooth and progress regularly.
The website is very convenient for those who, like me, live outside Poland and interact online with the coach. It makes the plan easy to follow, and the communication is always fluid. As a plus, it's integrated with Strava!
With Running Performance you will work hard, but with the constant work you would be able tackle every challenge!
I strongly recommend Running Performance. I have been training with coach Krzysztof Janik for four months now and have improved a lot my endurance and velocity. The training plan is smooth and progress regularly. You will work hard, but with the constant work you can tackle every challenge!
I am (42) working with Michał for the last 1.5 years. Although I don't speak Polish, the collaboration is really smooth and effective. I really like how Michał is spot-on, doesn't sugarcoat and gives me regular advice. The training is challenging but still sustainable. I was able to improve my marathon PR significantly every time I raced so far (3:28 -> 3:13 -> 3:05). Looking forward to many more years to come.
Reklama
Wielkie uznanie i podziękowanie dla Rafała za doskonały kontakt, znakomite wyczucie moich potrzeb i możliwości biegowych, profesjonalne podejście do przygotowanych planów treningowych, które doprowadziły mnie do wymarzonego ukończenia Biegu Rzeźnika 2020. Teraz przede mną nowe wyzwanie - oczywiście z Rafałem w roli trenera, bo zwycięskiego składu się nie zmienia.
Reklama
Reklama
Reklama